środa, 23 października 2019

Po przerwie przy kole, po przerwie przy piecu

Blisko dwa lata przerwy i coś herbacianego z koła powstało, i piec popracował.
Po dłuższym okresie bez toczenia, bez wypalania i ...bez pisania, trochę dziwnie się do tego wraca.
Kiedy to piszę w głowie są już pomysły na kolejne naczynia, wypały i teksty. Czy znów po takiej przerwie - mam nadzieję, że nie.
Kilka prac z ostatniego wypału.
















3 komentarze: