Krytycznie spojrzałem na swoje prace, i co ujrzałem? - a to słaba forma, a to "złe" działanie, a to ogólna mierność. To dobry moment, żeby ująć w dłoń młotek...
Po ciężkiej pracy chwila wytchnienia przy herbacie - Mangfei 2012 od Wojtka, jeszcze chwila łupania i można parzyć.
Półki przewietrzone, umysł odświeżony.
Grzegorzu, bardzo fajnie, że zaczynasz prowadzić bloga. Liczę na to, że będzie tu można pooglądać twoje prace, choć od tego co zobaczyłem w tym poście zabolało mnie serce...
OdpowiedzUsuńOstre rozpoczecie !
OdpowiedzUsuńMocny start bloga. :)
OdpowiedzUsuńAż serce pęka razem z czarkami :-(
OdpowiedzUsuń