Krawędź to miejsce, gdzie nasze wargi, język dotykają czarki (no chyba,
że ktoś wylizuje chadamari...). Może być ostra lub mięsista, gładka lub
szorstka, regularna i twarda lub miękka i płynna; czasem trafi się
"zajęcza warga" lub gęba tak brzydka, że piękna.
Usta - patrząc na zbliżenia - prawda, że trafne.
W ogóle dotyk jest ważny - faktura, kształt, ciepło promieniujące od herbaty.
Ze smutkiem patrzę na czarki zamknięte - do podziwiania - w
muzealnych gablotach. Czarka, żeby żyć potrzebuje dotyku, wypełnienie
naparem, jej usta czekają na spełnienie... kochajcie swoje czarki !!! ;)
...
post pierwotnie ukazał się 4 marca 2014 na forum Herbaciarze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz